MURY OBRONNE KRAKOWA

MURY OBRONNE KRAKOWA

Rozrzucone po północnej stronie wawelskiego wzgórza luźne osady wczesnego średniowiecza, zaludnione służebnikami, stanowiące ośrodki produkcji rzemieślniczej i wymiany towarowej, z biegiem czasu uzyskują organizację gminną pod wpływem wzorów zachodniej Europy. Formy te krystalizują się prawdopodobnie w czasach około 1220 r. pod wpływem inicjatywy bpa Iwona Odrowąża. Granica miasta, od strony wschodniej broniona wodami Wisły, od strony zachodniej zaś — bagnami (Żabi Kruk) — wymagała ufortyfikowania całego Krakowa.

Pierwszy najazd Tatarów w 1241 r. przyspieszył te zamierzenia. Wały ziemne, palisady i rowy bronić miały przystępu do miasta. Koniec XIII w. i początek XIV — czasy Leszka Czarnego, Wacława Czeskiego, Łokietka, a następnie Kazimierza Wielkiego stają się okresem powstania i umacniania murów obronnych miasta.

Po zniszczeniu miasta przez Tatarów w 1241 r. i odbudowaniu i rozszerzeniu go przez Bolesława Wstydliwego w 1257 r., granice miejskie ustalają się przybierając kształt prostokąta o zaokrąglonych rogach (800 mX700 m). Za Łokietka fortyfikacje miejskie dosięgają już okolic Wawelu.

Po dalszej rozbudowie w czasach Jagiellońskich, system murów obronnych posiadał 8 bram wjazdowych: Rzeźniczą (1280 r.), Grodzką (1298 r.), Floriańską (1307 r.), Sławkowską (1311 r.), Mikołajską (1312 r.), Szewską (1313 r.), Wiślną (1314 r.), Nową (1328 r.). W ostatecznym rezultacie posiadał Kraków prócz bram — 47 baszt, na przestrzeni ponad 3 km murów, opasujących całe miasto. Przed murami była łączka, dalej ku przodowi mur niższy, sięgający do piersi, przed nim fosa o głębokości ponad 3 m, zasilana wodą Rudawy — dopływu Wisły.

Licząc się z dużym rozwojem artylerii w 1498 r., przy wydatnej pomocy Jana Olbrachta, pod wpływem zachodniej architektury fortecznej, — powstaje tzw. barbakan (nazywany dziś też Rondlem floriańskim) — budynek na planie wycinku koła o średnicy wewnętrznej około 24 m, czterokondygnacjowa, z trzymetrowej grubości murami, siedmioma wieżami obserwacyjnymi i około 130 strzelnicami, a więc o b. dużej sile ognia. Miał on za zadanie obronę arsenału miejskiego, znajdującego się między basztami Stolarską i Ciesielską oraz flankowanie, czyli obstrzał wroga wokoło na zewnątrz murów. Oprócz tego barbakan pełnił niezmiernie ważną funkcję obrony miasta od północy, gdzie rozciągał się teren płaski i suchy. Rondel posiadający most zwodzony, bramy i tzw. szyję (mury równoległe do siebie, łączące Rondel z Bramą Floriańską) był nie lada przeszkodą dla napastnika.

W zasadzie obrona miasta powierzona była cechom z dodatkiem małego, stałego garnizonu, składającego się z 40—120 żołnierzy. Cechy szkoliły się w strzelnictwie — w tzw. celestacie (strzelnicy), w okolicy Bramy Mikołajskiej — głównie z broni ręcznej, zaś poza miastem — w strzelaniu artyleryjskim. Bractwo strzeleckie o starych tradycjach, popierane przez ostatniego Jagiellona — Zygmunta Augusta, obdarowane przez niego kurem (przechowywanym do dnia dzisiejszego w Muzeum Historycznym m. Krakowa), przetrwało do 1939 r. Odbywało ono tradycyjne doroczne strzelanie o tytuł Króla Kurkowego. Obecnie czynione są starania o wznowienie tego starego zwyczaju krakowskiego.

Wobec rozwoju artylerii system obronny Krakowa okazał się przestarzały, jednak skarb państwowy nie posiadał środków na wprowadzenie nowego systemu obronnego włosko-holenderskiego. Pewną rolę odegrała też obawa szlachty przed wzrostem siły mieszczaństwa, które mogłoby usiłować wymusić polepszenie swoich warunków życia. Wspomina o tym Sebastian Petrycy w 1-szym ćwierćwieczu XVII w., pisząc: „u nas nie wolno sypać koło miasta mieszczanom, bo wnet szlacheckiego stanu ludzie narzekają na nie, mówiąc: budują się chłopi i armują przeciwko nam… Otóż macie wielmożnego… I sam nie czyni i drugiemu nie da“.

Zabór austriacki nakazuje zburzenie murów obronnych w r. 1806, co trwało do r. 1814. Następnie około 10 lat (1819—1830) usuwano gruz i na wniosek senatora Wolnego Miasta Krakowa i profesora Uniwersytetu Feliksa Radwańskiego założono na miejscu murów i fosy ogrody nazwane Plantami. Kraków uczcił tę cenną inicjatywę wmontowaniem tablicy, poświęconej twórcy Plant, w ganek obronny między Bramą Floriańską a Basztą Pasamoników, od strony miasta. Te resztki murów obronnych zostały zachowane przez Radę Miejską na skutek starań tegoż F. Radwańskiego (są to: 3 baszty, 1 brama i barbakan). Motywem zezwolenia na pozostawienie murów był argument, mogący dziś uchodzić za humorystyczny, a wówczas wysunięty w piśmie Radwańskiego: „…przez wzgląd na zdrowie, pieszczenie wychowane kobiety i dzieci byłyby wystawione na częste fluksye, reumatyzmy, a może paraliże…”.

Na pozostałych murach, w lecie, urządzana jest przez Muzeum Historyczne m. Krakowa kilkomiesięczna wystawa, obrazująca dawny wygląd baszt już nieistniejących, cyklem obrazów Jana Konstantego Wojnarowskiego.

Część murów dzisiejszego barbakanu znajduje się poniżej poziomu dzisiejszej ulicy. Stanowi on unikat architektury obronnej późnego średniowiecza w skali europejskiej.